Kiedy dzieci mogą grać?
Zajęcia z gier tradycyjnych to świetny sposób na spędzanie czasu wolnego dla dzieci. Najczęściej kojarzy się to z zajęciami pozalekcyjnymi – i słusznie, bo wtedy dzieci mogą oddać się dobrej zabawie, która jest im potrzebna, a którą zapewniają im właśnie tego typu gry i zabawy.
Czy jednak w ramach zajęć szkolnych jest to także możliwe? Okazuje się, że tak.
Zajęcia z gier tradycyjnych w szkole podstawowej
We wrześniu br. pojawiłem się z moimi grami tradycyjnymi w Szkole Podstawowej nr 1 im. Tytusa i Jana Działyńskich w podpoznańskich Plewiskach.
Odbywały się tam wówczas tzw. Dni Tematyczne. Ich tematem przewodnim były różne zawody.
Kto to jest … etnolog sportu?
Ja mówiłem zatem dzieciom o moim zawodzie … etnologa sportu. To jednak bardziej sposób i styl życia, wynikający z mojego, orginalnego wykształcenia – magisterium z etnologii i doktoratu z nauk o kulturze fizycznej (zob. więcej w zakładce O mnie).
Opowiadałem zatem o mojej pasji, a jednocześnie pracy – sportach i grach tradycyjnych. Pokazałem im też wiele zdjęć z mojej działalności.
Dzieci były zainteresowane i zadawały sporo pytań – w końcu to mało im znana, bardzo niecodzienna profesja😉
Zajęcia praktyczne – gramy w gry tradycyjne. Na początek “wołany”
Co najważniejsze jednak, po prezentacji poszliśmy zagrać w kilka zabaw i gier tradycyjnych.
Na rozgrzewkę zaproponowałem zabawę ruchową z piłką – w Polsce określaną, między innymi, jako wołany, gogi, stójka lub kluchy.
Wszyscy ustawili się w kręgu, a jedna osoba weszła do środka z piłką w ręku. Podrzuciła ją i wykrzyknęła imię wybranego kolegi/koleżanki. Jej lub jego zdaniem było złapać piłkę i krzyknąć “raz, dwa, trzy stop!“.
W tym czasie wszyscy pozostali rozbiegali się na różne strony i w momencie usłyszenia słowa “stop”, musieli się zatrzymać i stanąć nieruchomo. Teraz osoba z piłką mogła zrobić trzy kroki w dowolnym kierunku i starać się trafić wybranego uczestnikami piłką. Jeśli jej lub jemu się to udało, trafiony uczestnik wchodził do środka i powtarzał grę.
Zabawa dostarczyła uczniom wiele radości.
Po “wołanym” kubb, krokiet i kapela
Kolejnymi grami, które zaproponowałem uczniom SP w Plewiskach, były opisywane już na moim blogu:
- gra rzutna – szwedzki kubb,
- biegowo-rzutna – polska kapela oraz
- ucząca precyzji – angielski krokiet
Dla przypomnienia, kubb to prosta, ale wciągająca gra rzutna, w której strąca się klocki za pomocą rzutu pałeczką lub woreczkiem. Dzieci były bardo zaangażowane podczas gry. To jedna z najbardziej lubianych zabaw podczas moich zajęć.
Kapela – ciekawa, polska zabawa tradycyjna
Polska kapela – to z kolei wesoła rywalizacja atakującego, który rzuca lub toczy kulę, starając się zburzyć tzw. kapliczkę (budowlę z kamieni lub drewna), a następnie biegnie po tę kulę i wraca na swoje miejsce oraz obrońcy (Kapelmistrza), który musi odbudować kapliczkę, a następnie rzucić w biegnącego po kulę woreczkiem lub czapką.
Jeśli trafi, następuje zmiana obrońcy i trafiona osoba wchodzi do środka. Jeśli nie, rzut wykonuje kolejny uczestnik atakujący.
Kapela szczególnie spodobała się dziewczynkom, ale chłopcy też próbowali swoich sił. Gra dostarcza sporej dawki ruchu, a przy tym jest bardzo zabawna.
Krokiet – precyzja ważniejsza, niż siła
Krokiet to z kolei wymagająca precyzji gra, polegająca na przebijaniu kul za pomocą młotkowatych kijów przez małe brameczki. Na dość trudnym terenie był on mniej popularny, ale także znaleźli się chętni na rozgrywkę.
Dzieci własne pomysły na zabawę
Dzieci – jak to dzieci – są bardzo kreatywne. Podczas moich zajęć wymyśliły również swoje sposoby na zabawę, m. in. rzutki z linii startowej – na prostej zasadzie kto dalej:)
Wiele miejsc i okazji do gry
Zajęcia z gier tradycyjnych to świetna zabawa dla dzieci. Mogą one odbywać się zarówno w szkole, jak i podczas dodatkowych zajęć pozalekcyjnych. To wyjątkowy sposób spędzania czasu.
Zapewniają one dzieciom ruch, zdrową rywalizację, integrację rówieśniczą i wiele radości. Zajęcia można organizować w wielu miejscach, z wykorzystaniem różnych gier i zabaw tradycyjnych.
Więcej o takich zajęciach można dowiedzieć się na moim blogu, a także zapoznając się z moją ofertą zajęć.