Komisja Europejska docenia sporty tradycyjne
Dzisiaj nieco inny wpis, ale wciąż w tematyce sportów tradycyjnych.
Sporty i gry tradycyjne, określane w międzynarodowym obiegu jako TSG (traditional sports and games) to dosyć niszowa tematyka, ale na tyle ważna, wartościowa, i wbrew pozorom przydatna, że interesują się nią od wielu lat takie instytucje, jak UNESCO, Parlament Europejski czy Komisja Europejska.
Ta ostatnia zorganizowała niedawno specjalne spotkanie online z ekspertami, specjalistami, praktykami i entuzjastami sportów i gier tradycyjnych z wielu krajów europejskich. Miałem przyjemność uczestniczyć w tym spotkaniu.
Wprowadzenie
W wystąpieniach wprowadzających, przedstawiciele Komisji Europejskiej wielokrotnie podkreślali, że sporty i gry tradycyjne (TSG) to wyjątkowa dziedzina, która stanowi ważny, jeden z kluczowych elementów kształtowania europejskiej tożsamości kulturowej.
Są one jednak zagrożone wyginięciem, podobnie jak wiele gatunków zwierząt i roślin, do których te sporty są zresztą czasem porównywane.
Zdaniem ekspertów z Komisji Europejskiej, UNESCO, a przede wszystkim organizacji, specjalizujących się w sportach tradycyjnych, jak Europejskie Stowarzyszenie Sportów i Gier Tradycyjnych (ETSGA) – koniecznie trzeba to zmienić – chronić, promować i rozwijać sporty tradycyjne, ponieważ:
- są one ważnym narzędziem aktywizacji społeczności lokalnych – związane z nimi kulturowe dziedzictwo odpowiada i przemawia do mieszkańców zarówno miast, jak i wsi,
- wzmacniają tzw. włączanie społeczne – integrację różnych grup społecznych i etnicznych do społeczeństwa, (np. emigrantów). Stanowią kulturowy pomost między społecznościami lokalnymi,
- promują różnorodność kulturową i są wektorem dziedzictwa kulturowego Europy.
Komisja Europejska wspiera już sporty tradycyjne
Przedstawiciel Europejskiego Komisarza ds. Innowacji, Badań, Kultury, Edukacji i Młodzieży Guglielmo di Cola podkreślił, że sporty tradycyjne są naturalnym elementem dziedzictwa kulturowego. Wniosły już istotny wkład do rozwoju głównych celów Komisji Europejskiej, która wsparła 27 projektów, związanych z ich promocją i rozwojem.
Agata Dziarnowska – pracująca do niedawna w Wydziale Sportu Dyrektoratu Generalnego Kultury i Edukacji Komisji Europejskiej – zauważyła, że sporty tradycyjne ukazują, w jaki sposób powiązać wymogi życia w XXI wieku z wartościami dziedzictwa kulturowego ludzkości.
Europejskie Stowarzyszenie Sportów i Gier Tradycyjnych (ETSGA)
Prezydent Europejskiego Stowarzyszenia Sportów i Gier Tradycyjnych (ETSGA), profesor Narodowego Instytutu Wychowania Fizycznego Katalonii Pere Lavega podkreślił, że sporty tradycyjne to świetne narzędzie dzielenia się i integracji między dziećmi!
Reprezentowana przez niego i wielu innych uczestników spotkania ETSGA to duża organizacja, zrzeszająca wiele różnego rodzaju instytucji, takich jak:
- silne federacje sportów tradycyjnych z różnych krajów,
- mniejsze stowarzyszenia lokalne,
- instytucje, organizujące duże festiwale gier i kultur tradycyjnych,
- wiele innych organizacji, stowarzyszeń, federacji i instytucji.
ETSGA to network of networks – sieć różnych organizacji, powiązanych jedną, główną działalnością – ochroną, promocją i rozwojem sportów i gier tradycyjnych.
Pere Lavega zauważył też, że TSG to przede wszystkim Niematerialne Dziedzictwo Kulturowe (ICH – UNESCO).
Są one powiązane z lokalnymi kulturami i wartościami. Często można je spotkać podczas różnych festiwali, świąt, fiest, gdzie w naturalny sposób współwystępują z lokalną muzyką, gastronomią, kuchnią, sztuką itd.
TAFISA i Geo-Ludens
Na spotkaniu był także przedstawiciel Międzynarodowej Federacji Sportu dla Wszystkich (TAFISA) – instytucji, organizującej m. in. Światowe oraz Europejskie Igrzyska Sportu dla Wszystkich – Jean-Francois Laurent.
Powiedział on, że sporty tradycyjne:
- zwiększają aktywny udział ludzi w sporcie i aktywności fizycznej,
- mają istotne walory edukacyjne i społeczne. Po prostu świetnie integrują i sporo nas uczą.
W spotkaniu brała także udział Celia Marcen z Uniwersytetu San Jorge w Saragossie – koordynatorka projektu Geo-Ludens – która zauważyła, że sporty tradycyjne łączą aktywność fizyczną z wartościami kulturowymi. Dzięki naszym, wspólnym wysiłkom można osiągnąć poprawę w obu tych aspektach – fizycznym i kulturowym.
Co możemy zrobić dla spotów tradycyjnych na co dzień?
Odpowiadając na to pytanie, Prezydent ETSGA Pere Lavega powiedział, że sporty tradycyjne to prawdziwe wyzwanie, zarówno na poziomie lokalnym, jak i ogólnoeuropejskim. Po pierwsze, kluczowe jest:
- ich rozpoznanie i uznanie ich wyjątkowego znaczenia w wielu krajach,
- stworzenie sieci trenerów i instruktorów sportów tradycyjnych,
- wprowadzenie tych sportów i gier do szkół,
- współpraca i łączenie różnych stowarzyszeń/muzeów/instytucji ze szkołami.
Jean-Francois Laurent stwierdził z kolei, że ważne są:
- współpraca z samorządami lokalnymi i klubami sportowymi,
- tworzenie parków gier tradycyjnych (jak w Danii) oraz innej
- infrastruktury potrzebnej do organizacji zawodów/zajęć/wydarzeń związanych z tymi grami,
- ponadto, poprawa widoczności TSG w przestrzeni publicznej.
Celia Marcen dodała tu, że należy wykorzystać nowoczesne technologie w celu dotarcia z tego typu sportami i grami do młodszego pokolenia. Nie należy się tego bać – technologia posłuży tu bowiem jako narzędzie, a nie cel sam w sobie.
UNESCO a sporty tradycyjne
W spotkaniu wziął też udział przedstawiciel UNESCO Jonathan Lorcher-Beaudran, który powiedział, że jego zdaniem należy przyjąć podejście globalne do TSG.
Zwrócił uwagę, że UNESCO nie ma co prawda jeszcze specjalnego funduszu na rozwój sportów tradycyjnych, ale wspiera programy i społeczności lokalne poprzez swoją Konwencję w sprawie ochrony Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego.
UNESCO jest zdania, że ochrona i promocja TSG jako praktyk sportowych oraz jako niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości to kluczowe wyzwanie dla dalszego rozwoju sportu i społeczności. Więcej o tym można przeczytać (po angielsku) TUTAJ.
W drugiej części wpisu będzie m.in. o tym:
- jak dotrzeć do osób decyzyjnych ze sportami tradycyjnymi,
- ważne uwagi z wystąpienia Prof. Małgorzaty Bronikowskiej.